Postanowiłam dokumentować momenty różnych pór roku. Wiosna, lato, jesień i zima widziane moimi oczami - wpadłam na ten pomysł jesienną porą, ponieważ stwierdziłam, że bardzo dużo ludzi wokół mnie traci humor, kiedy kończy się lato. Ja bardzo lubię przełom lata i jesieni, bo wtedy poranki są takie orzeźwiające i spowite mgłami; lubię też późniejszą porę - październik i listopad, bo te miesiące potrafią być jednymi z najbardziej kolorowych i magicznych w całym roku. I wbrew wszystkiemu lubię zaawansowaną już jesień, czyli koniec listopada i grudzień. Nagie, bezlistne drzewa i niebo zakryte ciężkimi chmurami mają dla mnie swój niepowtarzalny urok. Mam nadzieję, że po obejrzeniu moich zdjęć choć jedna osoba, której jesień nie jest ulubioną porą roku, zmieni zdanie. :)
Dziś zapraszam na migawki wrześniowe.
Lubię końcówkę września ;)
Cd. nastąpi wkrótce :)
W tym poście znajdziecie fotografie z przełomu września i października z ubiegłego roku :)
PS. Wróciłam po kilkumiesięcznej przerwie i mam zamiar zostać na dłużej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz