niedziela, 12 stycznia 2014

Wspomnienie lata - wycieczka nad Jezioro Turkusowe

Dzisiaj druga część wspomnień z wakacji w Wolińskim Parku Narodowym, czyli wycieczka nad Jezioro Turkusowe i Wzgórze Zielonka :)

Nad Jezioro Turkusowe, zwane również Szmaragdowym, z Międzyzdrojów prowadzi szlak niebieski (cała trasa, podobnie jak poprzednia opisana TU, ma około 20 km). Jest najtrudniejszym szlakiem Wolińskiego Parku Narodowego, ale dla mnie najatrakcyjniejszym ze względu na jego różnorodność krajobrazową.

Część trasy przebiega przez lasy, w większości bukowe, o niezwykle zróżnicowanym terenie. Po drodze napotyka się na pagórki, wąwozy, leśne polanki; nie ma zatem mowy, żeby wędrówka stała się monotonna. 


Wzgórze Zielonka


Jezioro Turkusowe, pozostałość po działającej we wsi Wapnica do lat 50. ubiegłego stulecia odkrywkowej kopalni kredy, jest jednym z najpiękniejszych jezior WPN-u. Leży pośród zalesionych wzniesień Lubińsko-Wapnickich. Swoją nazwę zawdzięcza turkusowej barwie, która powstaje wskutek odbicia promieni światła od wody zawierającej związki wapnia. 
Powierzchnia jeziora to 6,74 ha, a jego głębokość - 21,2 m.


Znad Jeziora Turkusowego szlak dalej prowadzi na Wzgórze Zielonka, z którego podziwiać można fantastyczną panoramę części Zalewu Szczecińskiego, wraz z rozlewiskami Wstecznej Delty Świny. Widok ten został uznany przez Międzynarodowe Towarzystwo Przyjaciół Przyrody "Krajobrazem roku 1993/94".

Rozlewiska Wstecznej Delty Świny to archipelag około 40 wysp i kanałów o zmieniających się kierunkach przepływu wód. Geneza powstania tego wodno-błotnego kompleksu przyrodniczego sięga 6 000 lat wstecz i związana jest z wezbraniami sztormowymi Bałtyku. W wyniku sztormów i silnych wiatrów następuje cofanie się wód Świny oraz wlewy wód morskich i formowanie wstecznej delty. Wody morskie wówczas gwałtownie wlewają się do Zalewu Szczecińskiego, przez co następuje podtopienie wysp. Warunki takie determinują charakter roślinności występującej na tym siedlisku - są to rośliny słonolubne, wśród których stwierdzono obecność rzadkich gatunków, jak np. aster solny, babka pierzasta, mlecznik nadmorski, kłoć wiechowata i inne. Te podmokłe obszary to także raj dla ptaków, siedlisko o międzynarodowej randze.



Miłej niedzieli ;)

czwartek, 9 stycznia 2014

Wspomnienie lata - wycieczka nad Jezioro Czajcze

Znalazłam ostatnio zdjęcia, które zrobiłam późnym latem ubiegłego roku, we wrześniu, podczas pobytu nad Bałtykiem, w Międzyzdrojach. Mimo niepewnej pogody, udało się wtedy odbyć dwie długie wycieczki nad jeziora - Czajcze oraz Turkusowe. Trasy są bardzo ciekawe i polecam wybrać się w nie, jeśli kiedykolwiek znajdziecie się w tamtych rejonach. Poniżej umieszczam zdjęcia z pierwszego wypadu - z Międzyzdrojów nad Jezioro Czajcze. Drugą wyprawę, nad Jezioro Turkusowe i Wzgórze Zielonka, z którego roztacza się wspaniały widok na Wsteczną Deltę Świny, pokażę w kolejnym poście :)

Z Międzyzdrojów nad Jezioro Czajcze prowadzi szlak zielony. Trasa w obie strony liczy około 20 km i niemalże w całości przebiega przez lasy, m.in. charakterystyczne dla Wolińskiego Parku Narodowego przepiękne buczyny. 


W pewnym momencie wyprawy, we wsi Warnowo, napotykamy stary, opuszczony sad, niezwykle malowniczy - zwłaszcza w deszczowy dzień.



W sadzie, oprócz starych, owocowych drzew, znajduje się pomnikowy okaz żywotnika olbrzymiego (Thuja plicata), naturalnie występującego w Ameryce Północnej. Drzewo ma 25 m wysokości i około 120 lat.


Stąd już niedaleko nad Jezioro Czajcze. Jego brzegi są gęsto porośnięte drzewami i krzewami oraz pokryte zwalonymi pniami, co sprawia, że bezpośredni dostęp do jeziora jest utrudniony. Taki krajobraz z drugiej strony uatrakcyjnia spacer, zwłaszcza, że z powodu różnorodnych przeszkód można łatwo zgubić szlak! ;)


Robota bobrów


Jezioro Czajcze, o linii brzegowej w kształcie rogala, leży pośród lasów Wolińskiego Parku Narodowego. Jest największym polodowcowym jeziorem Parku. Powierzchnia lustra wody wynosi 77,64 ha. Średnia głębokość zbiornika to ok. 3 m.


Na środku jeziora znajduje się niewielki cypel, przez który prowadzi szlak (jeszcze w XIX wieku cypel ten był wyspą). W okresie powojennym odkryto na nim resztki obwarowań średniowiecznego grodziska, datowanego na IX - XII wiek. 

Niedaleko grodziska znajduje się, przytransportowany przez lodowiec z terenów obecnej Skandynawii około 12 000 lat temu, tzw. Wydrzy Głaz. Jego obwód wynosi 8,1 m, wystaje 1,1 m nad poziom wody, a waży 26 ton. Jego nazwa pochodzi stąd, że podobno w słoneczne dni wygrzewają się na nim wydry.


Na koniec wycieczki udało mi się sfotografować maleńką jaszczureczkę :)

czwartek, 2 stycznia 2014

Przyjazne podwórka cz.1

Witam Was wszystkich w Nowym Roku! Na początek chciałabym życzyć Wam wszelkiej pomyślności, dużo zdrowia, energii i dobrego samopoczucia, uśmiechu oraz dystansu do siebie i do wad innych ludzi na co dzień, a także ciekawych pomysłów na ten Nowy Rok :) 
Po dłuższej przerwie wracam do bloga! Zaczynamy konkursowo-projektowo :D razem z koleżanką biorę udział w kolejnej edycji konkursu organizowanego przez Redakcję "Zieleni Miejskiej" - tym razem tematem są przyjazne podwórka.

We Wrocławiu można znaleźć nieskończenie wiele zaniedbanych, brzydkich, obskurnych podwórek, przez które strach przejść, już nie mówiąc o tym, żeby spędzać na ich terenie z własnej woli czas. Zdecydowałyśmy się na jedno z nich, zlokalizowane u zbiegu ulic Prusa, Walecznych i Reja. W tym poście pokażę stan obecny podwórka. Po zakończeniu konkursu zobaczycie, jakie rozwiązania zaproponowałyśmy i jak przestrzeń może się zmienić :)

Pozdrawiam i do usłyszenia!







Update: Niżej wklejam rzut oraz wizualizacje, które przygotowałyśmy z koleżanką na konkurs. Nasza praca zdobyła wyróżnienie! :) ucieszyłyśmy się bardzo, jako że było tylko I miejsce, II i III nie przyznawano.