Miałam nadzieję, że zima nie zawiedzie w tym roku w Święta. Choć w samym Wrocławiu trudno spostrzec choćby jej zwiastuny (oprócz kilkustopniowego mrozu), to już 30-40 kilometrów poza miastem sytuacja wygląda inaczej. Poniżej zimowe Tąpadła, przełęcz u podnóży Ślęży i Raduni. W wejściu na szczyt jednej z gór przeszkodził naprawdę siarczysty mróz i niewielka ilość czasu przed zapadnięciem zmroku, ale udało się odbyć długi, poświąteczny spacer po bajkowym lesie.
Widoczny masyw Ślęży
A na koniec świąteczny akcent :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz