Analogowo :)

Dziś na szybko wrzucam kilka zdjęć z wywołanej kliszy, którą zrobiłam starym Zenitem mojego Taty :), bo zaraz jadę w góry!

Fotograficzne pogaduszki :)

Dziś zdjęcia, które robiliśmy wspólnie z moimi dobrymi znajomymi, Alą i Michałem. Ala to bardzo, bardzo dobra koleżanka, z którą dzieliłam pokój, gdy obie studiowałyśmy w Kopenhadze architekturę krajobrazu (Kopenhaskie inspiracje 1, Kopenhaskie inspiracje 2, Louisiana, Nacadia, Copenhagen moments). Być może ze zdjęć z postów wymienionych w nawiasie kojarzycie sympatycznego, ślicznego rudzielca. Po powrocie z Danii obie mniej więcej w tym samym czasie zaczęłyśmy doktorat na tej samej uczelni wrocławskiej i tym sposobem nadal razem się trzymamy. Michał, chłopak Ali, jest pasjonatem starych, analogowych aparatów fotograficznych i jak nikt zna się na tajnikach fotografii. Spotkaliśmy się więc któregoś ciepłego sierpniowego wieczoru na fotograficzne pogaduszki i robienie zdjęć - efekty poniżej :)

Ala, Patryk i Michał w moim obiektywie :)

Fotografowałam ja, obrabiał Michał:

Ala w obiektywie Michała :)

Ja i Patryk też się załapaliśmy na zdjęcia :) fot. Ala i Michał

I jeszcze kilka ciekawych ujęć uchwyconych aparatem Michała

Gacek

Gacek to rodzinny kot; domowy, choć nie do końca okiełznany. Nigdy nie wiadomo, kiedy najdzie go ochota drapnąć rękę wyciągniętą do głaskania jego miękkiego, puszystego futra. Chadza własnymi ścieżkami. Z nim trzeba ostrożnie!

Powyższe zdjęcia znalazłam na dysku w folderze z czerwcową datą. Mój aparat, niestety, choć jest stosunkowo nowy (ma trochę ponad rok), zepsuł się. Dopóki więc nie wywołają się klisze, które zrobiłam starym, starym i kochanym Zenitem mojego Taty (ostatnio używałam go, kiedy byłam w liceum :) a ile lat fotografował nim mój Rodziciel? nie mam pojęcia!), będę wrzucać tutaj niewykorzystane do tej pory zdjęcia. Myślę też o wymianie sprzętu fotograficznego, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie :)